Msza Święta na wodzie – 25.06.2023

Msza święta na wodzie w Rybniku. Przewodniczył jej ks. abp Adrian Galbas. Na brzegu morza rybnickiego modliły się tysiące wiernych.

Msza święta na wodzie w Rybniku-Chwałęciach ma długoletnią tradycję. Zapoczątkował ją ks. Grzegorz Jagieł, zapalony żeglarz, miejscowy proboszcz. W niedzielę (25 czerwca), piętnastej już mszy świętej na wodzie przewodniczył metropolita katowicki abp Adrian Galbas. W nabożeństwie na brzegu uczestniczyły tłumy, kilka tysięcy wiernych przybyło z całego Rybnika oraz sąsiednich miejscowości.

Tego nabożeństwa wielu mieszkańców ziemi rybnickiej niecierpliwie wyczekuje już od pierwszych dni czerwca. Mowa o Mszy św. na wodach morza rybnickiego, której dziś (25 czerwca) przewodniczył ks. abp. Adrian Galbas, metropolita katowicki.

Mszę świętą na wodzie organizuje parafia św. Jana Nepomucena

Organizatorem mszy jest parafia św. Jana Nepomucena w Chwałęcicach. Wierni z całego regionu modlą się nad wodą już od 2008 roku. Wyjątkiem były pandemiczne lata, więc do tej pory odbyło się 15 nabożeństw. Do licznego udziału w mszy zachęciła jej zasłużona sława oraz piękna pogoda. Uczestnicy modlili się w słońcu, ale schładzani przez chłodny wiatr dochodzący od zbiornika.

Kilka tysięcy osób ulokowało się na zielonych terenach przy ulicy Podmiejskiej i plaży. Tradycyjnie byli i tacy, którzy słuchali nabożeństwa z kołyszących się na falach łodzi. Chór, parlamentarzyści i samorządowcy zasiedli pod zadaszeniem na molo. Grała orkiestra górnicza. W oprawie mszy uczestniczyli też harcerze – wodniacy.

Modlono się za żeglarzy i tych, którzy odeszli na „wieczną wachtę”

Modlono się za żeglarzy i mieszkańców Rybnika oraz tych, którzy utonęli w wodach Zalewu i odeszli na „wieczną wachtę”. Intencje obejmują również wodniaków, ratowników WOPR oraz dzieci i młodzież rozpoczynające wakacje.

Mszę na wodzie zapoczątkował ks. Grzegorz Jagieł, zapalony żeglarz, proboszcz parafii w Chwałęcicach. To dla niego właśnie budowany jest co roku na specjalnych łodziach ołtarz, którym ksiądz wypływa na wody zalewu i stamtąd odprawia mszę.

artykuł Ireneusza Stajera (Dziennik Zachodni)