Wspomnienie pośmiertne

SIOSTRA MARTYNA, GENOWEFA DZIUBA, SSpS

Urodzona:                          26.10.1933 r Grabownia

Wstąpienie do Zgromadzenia:   15.10.1957 r Racibórz

Obłóczyny:                         06.07.1958 r Racibórz

I Profesja:                           06.07.1960 r Racibórz

Wieczysta Profesja:        06.07.1966 r Racibórz

Zmarła w Raciborzu:      27.08.2024 r

Siostra Martyna, Genowefa Dziuba urodziła się 26 października 1933 roku w Grabowni dziś dzielnica Rybnika. 05 listopada 1933 roku została ochrzczona w parafii Chrystusa Króla w Golejowie dziś też część Rybnika. Jej rodzice Franciszek i Maria z domu Morgała byli rolnikami. Genowefa była dzieckiem pierworodnym, gdy miała 3 lata zmarła jej mama przy porodzie, mając zapalenie płuc. Po roku ojciec ożenił się z Martą z domu Magiera. Jak wspomina Genowefa druga mama była bardzo dobra, urodziła jeszcze 4 synów. Gdy rodzice pracowali na polu, Genowefa zajmowała się braćmi. W domu czytała religijne książki i czasopisma. Czytając „Rycerza Niepokalanej” natrafiła na artykuł o życiu misyjnym i pracy apostolskiej misjonarzy wśród ludów pogańskich. W sercu zrodziło się pragnienie, by pomóc dalekim ludom poznać Boga i w ten sposób pomóc im w zbawieniu ich dusz. Wzorem dla niej była Maryja, która na ziemi poniosła wiele ofiar i znosiła cierpienia dla ratowania dusz nieśmiertelnych. Gdy była już w szkole podstawowej odczuła, że Pan Bóg ją wzywa, by Jemu oddać swe życie i Jemu służyć w bliźnich. Napisała więc prośbę o przyjęcie do Zgromadzenia Misyjnego Służebnic Ducha Świętego w Raciborzu. W sercu Genowefy budzi się wdzięczność, gdy otrzymuje list, w którym przełożona donosi, że została przyjęta do Zgromadzenia i może rozpocząć formację zakonno-misyjną.

15 października 1957 roku wstępuje do Zgromadzenia Misyjnego Służebnic Ducha Świętego w Raciborzu i rozpoczyna swoją formację początkową. 5 stycznia 1958 roku rozpoczyna postulat, 6 lipca tego roku czas nowicjatu, który rozpoczyna w niej nowe życie. Wtedy Genowefa otrzymuje imię Siostra Martyna. Pierwsze śluby składa 6 lipca 1960 roku w Raciborzu. W junioracie przez trzy lata Siostra Martyna pracowała w Chudowie z s. Józefą, Zofią Siekierą przy wypieku i wycinaniu hostii. Także na pół etatu pomagała w kuchni u Werbistów.

Po ślubach wieczystych Siostra otrzymała przeznaczenie misyjne do Papui Nowej Gwinei, w tym samym czasie 7 innych sióstr otrzymało przeznaczenie do Brazylii i Argentyny. Wszystkie Siostry misjonarki wyjechały na misje przez Rzym. Siostra Martyna pojechała do Australii, by przez rok uczyć się języka angielskiego, tam też pomagała w kuchni. Pierwszą placówką, do której została przydzielona w Nowej Gwinei była stacja misyjna Marienberg, położona w buszu. Tam Siostry prowadziły szkołę z internatem. Siostra Martyna uczyła dziewczęta zajęć gospodarczych, takich jak gotowanie, sprzątanie, szycie. W parafii byli Werbiści, Siostra Martyna też troszczyła się o nich. Tam też nauczyła się języka Pidgin English, który w tym kraju jest powszechnie używany. Następną stacją misyjną była Bogia, miasto położone nad morzem, w prowincji Madang. Tam Siostra spędziła jedenaście lat. Wiele razy Siostra przechodziła malarię, bo tereny te należą do najbardziej malarycznych w Papui Nowej Gwinei. Przez 25 lat Siostra była w Mingende w górach, w diecezji Kundiawa, gdzie biskupem był o. Wilhelm Kurtz SVD, z Polski. Kundiawa jest centrum diecezji. Siostra pracowała tam w kuchni wraz z 6 dziewczętami. W każdą niedzielę na wieczorny obiad przyjeżdżali księża z buszu, klerycy i siostry innych zgromadzeń pracujące w szkołach. Był to czas integracji, wymiany misyjnych doświadczeń, odpoczynku, dla Siostry Martyny dodatkowa praca, którą wykonywała z ogromnym poświęceniem, ale i miłością i radością. Wiedziała, że dla misjonarza taki czas jest błogosławieństwem, nie szczędziła więc swych sił, zawsze przygotowała jakąś niespodziankę deserową. Misjonarze wyczuwali jej życzliwość i dobroć, dlatego z ochotą tam przebywali. Siostra Martyna jak dobra Mama, swoją miłością wszystkich gromadziła wokół biskupa. Panowała tam dobra, przyjacielska, rodzinna atmosfera.

W Mingende odbywały się święcenia biskupie i kapłańskie. Kuchnią wtedy zajmowała się Siostra Martyna i z pomocą innych Sióstr i ludzi świeckich przyjmowali gości. A w tygodniu Siostra Martyna uczyła różnych prac domowych dziewczęta, które później przekazywały swą wiedzę i umiejętności innym. Siostra tak przygotowała dziewczęta, by w czasie jej nieobecności same mogły prowadzić kuchnię. W wolnym czasie Siostra Martyna odwiedzała w szpitalu matki z dziećmi i innych chorych.

Praca w kuchni, którą Siostra wykonywała z zamiłowaniem i pasją to jedna strona życia Siostry Martyny. Drugą o wiele ważniejszą jest jej życie wewnętrzne, o które starała się dbać, to znaczy modlitwa i relacja z Jezusem. W swoim życiu zdała się całkowicie na Boga i powierzyła się Matce Najświętszej. Wiedziała, że sama z siebie jest słaba, ale Pan Bóg jest mocny i Wszechmocny. Pan Bóg naprawdę ją wspierał, dodawał sił i łask w życiu zakonnym i w pracy misyjnej. Ulubionym miejscem Siostry Martyny była kaplica, gdzie w obecności Najświętszego Sakramentu mogła odpocząć i porozmawiać z Panem Jezusem i dziękować Mu za wszystko. Takie były wieczory Siostry na Nowej Gwinei.

Po wielu latach pracy misyjnej Siostra Martyna w czerwcu 2007 roku wróciła do Prowincji Polskiej. Jej ulubionym aktem strzelistym jest:

Jezu Tobie żyję

Tobie umieram

Jezu Twoją jestem w życiu i przy śmierci.

Siostra Martyna Genowefa Dziuba zmarła 27 sierpnia 2024 roku w Klasztorze Annuntiata, otoczona siostrami. Rankiem tego dnia przyjęła Komunię Świętą i ostatnie namaszczenie. Odeszła w ciszy otoczona siostrami, w modlitewnej atmosferze.

Kochana Siostro Martyno dziękujemy Ci za Twoje piękne świadectwo wiary i miłości. Przy każdej naszej rozmowie Twój duch misyjny przenikał nasze serca. Wierzymy głęboko w to, że nasze czyny brzmią echem w wieczności. Twoje życie pełne dobroci, pokornych czynów miłosierdzia i cichej modlitwy, na pewno zaprowadziło Cię do Twego Domu Niebieskiego Ojca, do Twojej niebiańskiej Nowej Gwinei i Annuntiaty, gdzie zaczynałaś swoje życie misyjne i zakończyłaś.

Do zobaczenia kochana Siostro Martyno … odpoczywaj w pokoju.

Pogrzeb: Msza Święta w Klasztorze Annuntiata, 30.08.2024; godz. 11.00. 

Pochówek: cmentarz “Jeruzalem”.